SKK Siedlce, które jako jedyne w pierwszej lidze nie wygrało meczu, przegrywało w drugiej kwarcie z FutureNet Śląskiem Wrocław 19:41, ale potrafiło doprowadzić do szalonej dogrywki. W niej o zwycięstwie podopiecznych Radosława Hyżego zdecydował rzut niemal równo z końcową syreną Roberta Skibniewskiego. Niedziela dla gości - w trzech spotkaniach solidarnie wygrywały drużyny przyjezdne: Enea Astoria Bydgoszcz, STK Czarni Słupsk oraz Rawlplug Sokół Łańcut.