Białostoczanie chcą wrócić do pierwszej ligi po 9 latach. Podopieczni Tomasza Kujawy półfinałową rywalizację rozpoczęli jednak od porażki. Mecz rozpoczął się od prowadzenia opolan 12:5, ale jeszcze w pierwszej kwarcie miejscowi doprowadzili do remisu. Do początku trzeciej kwarty wynik oscylował wokół remisu. Wówczas od wyniku 45:45 koszykarze Weegree AZS Politechniki Opolskiej rzucili 14 punktów tracąc zaledwie 4.
Po trafieniu z faulem doświadczonego Andrzeja Misiewicza Żubry Leo-Sped ponownie wyszły na prowadzenia na początku czwartej kwarty. Nie zraziło to jednak graczy Dominika Tomczyka, którzy niemal każde swoje posiadanie w ataku zaczęli zamieniać na punkty. Skuteczny był Łukasz Wojciechowski, który w krótkim odstępie czasu zdobył osiem punktów i miał asystę. Miejscowi w tym czasie mieli problem z usykiwaniem punktów, na skutek czego stopniowo zaczęli tracić dystans do rywali. Po trójce Wojciechowskiego Weegree AZS Politechnika Opolska objęła prowadzenie 93:85 i tej przewagi już nie straciła.
Drużynie z Podlasia do wygranej nie wystarczyły 24 punkty, w tym 9 w czwartej kwarcie, Kamila Czosnowskiego, który dodatkowo miał 5 asyst i 7 wymuszonych fauli. Z double-double zawody zakończył Andrzej Misiewicz (13 pkt i 10 zbiórek).
Goście w całym spotkaniu trafili 14 z 33 rzutów z dystansu. Przynajmniej 4 celne rzuty za trzy punkty mieli Łukasz Wojciechowski, Wojciech Leszczyński oraz Krzysztof Chmielarz. Siódme spotkanie z rzędu w fazie play-off przynajmniej z 10 zbiórkami zanotował Adam Cichoń.
Doświadczenie Marcina Malczyka oraz Przemysława Szymańskiego z różnych poziomów rozgrywek w Polsce, okazało się kluczowe w pierwszym meczu rywalizacji Politechniki Gdańskiej z Zetkamą Doralem Nysa. Skrzydłowy drużyny z Trójmiasta rzucili 44 z 70 punktów swojej drużyny. Szymański dodatkowo miał 7 zbiórek, 6 asyst, 9 wymuszonych fauli oraz 8 strat.
Podopieczni Jerzego Chudeusza, którzy w drodze do półfinału dwukrotnie wygrywali trzecie mecze, mieli przewagę na tablicach - 46 zbiórek, w tym 15 na atakowanej tablicy. Słabiej wypadli jednak pod względem skuteczności z gry.
Kolejne spotkania w przyszły weekend. W półfinałach gra się do dwóch wygranych. Zwycięzcy awansują do pierwszej ligi. Przegrani w meczu o 3. miejsce powalczą jeszcze o miejsce w wyższej klasie rozgrywek.
