Trzy kluby do ostatniej kolejki rywalizowały o pierwsze miejsce na koniec rundy zasadniczej w grupie B. Większość nagród indywidualnych trafiła jednak do zawodników spoza tych zespołów. MVP rundy zasadniczej został wybrany Patryk Gospodarek z Energa Basket Warszawa. Piąty raz w historii najlepszym trenerem został wybrany Przemysław Łuszczewski.

Spadkowicz z Suzuki 1 Ligi Mężczyzn Znicz Basket Pruszków wygrał rundę zasadniczą w grupie B 2 Ligi Mężczyzn. Drużyna z Mazowsza dobrze radziła sobie zwłaszcza podczas spotkań rozgrywanych w roli gospodarza, notując w nich bilans 14-0. Zdaniem trenerów rywali na tytuł MVP rundy zasadniczej w grupie B zasłużył środkowy klubu z Pruszkowa Mateusz Szwed, wyróżniony został także trener oraz rozgrywający. 

Koszykarze MKKS Żak Koszalin drugi raz okazali się lepsi od AZS AGH Kraków w półfinale 2 Ligi Mężczyzn, dzięki czemu nie tylko uzyskali awans do dalszego etapu zmagań, ale także prawo gry w Suzuki 1 Ligi Mężczyzn. W Koszalinie zespół Piotra Ignatowicza wygrał 100:75. W drugiej parze półfinałowej mamy remis 1:1, po tym jak atut własnego boiska w meczu z UNB AZS UMCS Start Lublin wykorzystali Rycerze Rydzyna. Decydujące spotkanie w Lublinie 19 maja o godzinie 18.

Pierwszy krok w kierunku awansu do Suzuki 1 Ligi Mężczyzn wykonały MKKS Żak Koszalin oraz UNB AZS UMCS Start Lublin. Drużyna z zachodniopomorskiego pokonała w Krakowie niezwyciężony przez całą rundę zasadniczą AZS AGH Kraków, zaś lublinianie po pogoni w drugiej połowie zwyciężyli Rycerzy Rydzyna. W półfinałach gra się do dwóch wygranych. Kolejne mecze 15 maja w Koszalinie oraz Rydzynie.

Zwycięstwami najlepszych zespołów poszczególnych grup zakończyły się pierwsze mecze ćwierćfinałowe drugiej ligi koszykarzy. Atut własnego parkietu wykorzystały: MKKS Żak Koszalin, UNB AZS UMCS Start Lublin, AZS AGH Kraków oraz Rycerze Rydzyna, a najmniejsza różnica pomiędzy drużynami wynosiła 13 punktów. Na uwagę zasługuje triple-double Krzysztofa Wąsowicza (13 pkt, 13 zbiórek i 12 asyst). W ćwierćfinałach gra się do dwóch wygranych.

Coraz bliżej początku sezonu w Suzuki 1 Liga Mężczyzn. Na 24 dni przed startem rozgrywek niemal wszystkie kluby mają już za sobą pierwsze sparingi. Jedyny wyjątek stanowi Energa Kotwica Kołobrzeg, która przygotowania rozpoczęła bardzo wcześnie, ale z powodu COVID-19 musiała przerwać przygotowania po 12 dniach.

Arka AMW II Gdynia z najmniejszą liczbą porażek zakończyła zmagania w grupie A drugiej ligi koszykarzy. Postawa zespołu z Trójmiasta została doceniona przez trenerów drużyn rywali, którzy wyróżnili dwóch zawodników oraz trenera.

Piotr Niedźwiedzki został wybrany przez trenerów najbardziej wartościowym zawodnikiem (MVP) pierwszej ligi sezonu 2019/2020. Szkoleniowcy docenili też pracę trenera Górnika Trans.eu Wałbrzych Łukasza Grudniewskiego. W pierwszej piątce znalazło się dwóch koszykarzy STK Czarnych Słupsk, a największą niespodzianką in plus była postawa Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Nagrody zostały przyznane szesnasty raz w historii.

Mecz na szczycie pierwszej ligi dla Górnika Trans.eu, który we Wrocławiu skutecznie zrewanżował się WKK za porażkę w Wałbrzychu. Zespół Łukasza Grudniewskiego nie tylko wygrał spotkanie, ale odrobił ze znaczną nawiązką różnicę punktową z pierwszego meczu. Na cztery kolejki przed końcem rundy zasadniczej Górnik Trans.eu ma najlepszy stosunek zwycięstw do porażek, ale przed sobą jeszcze starcia z Rawlplug Sokołem oraz STK Czarnymi.

Energa Kotwica opuściła ostatnie miejsce w tabeli pierwszej ligi. W Kołobrzegu zespół Nikołaja Tanasiejczuka pokonał przeciętnie radzącego sobie na wyjazdach KS Księżaka Łowicz 105:83. Z walki o jak najlepsze miejsce w pierwszej czwórce nie rezygnuje Rawlplug Sokół, lepszy na wyjeździe od Timeout Polonii1912 Leszno. Mecz na szczycie pierwszej ligi, w którym WKK zmierzy się z Górnikiem Trans.eu zaplanowano na niedzielę we Wrocławiu.

Mocno od miejsca w pierwszej trójce na koniec sezonu zasadniczego oddalił się Rawlplug Sokół, który w Łańcucie uległ STK Czarnym Słupsk. Niezwykle interesująca jest walka w dolnych rejonach tabeli. Po tym jak szóste zwycięstwo w sezonie zanotowała Energa Kotwica, pokonując na własnym parkiecie pozostającą bez wyjazdowego sukcesu Zetkamę Doral Nysa. Atutu własnej sali nie wykorzystał też Weegree AZS Politechnika Opolska.

Tylko prowadzący w tabeli pierwszej ligi STK Czarni Słupsk nie przegrali jeszcze meczu na własnym parkiecie. W niedzielę pierwszy raz punkty w sezonie stracił w Wałbrzychu Górnik Trans.eu, który uległ WKK Wrocław 80:82. 

Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko końcowe wyniki spotkań, to była druga w tym sezonie tak zacięta kolejka w pierwszej lidze koszykarzy. Tylko jedno spotkanie zakończyło się różnicą punktową większą niż sześć punktów, o wynikach dwóch konfrontacji przesądziły dogrywki. Dodatkowy czas gry był potrzebny w Pruszkowie oraz Łowiczu. Na uwagę zasługuje pierwsza wyjazdowa wygrama Timeout Polonii 1912 Leszno z mocnym Rawlplug Sokołem.

Aleksander Dziewa (FutureNet Śląsk Wrocław), Marcin Flieger (Biofarm Basket Poznań), Piotr Niedźwiedzki (Górnik Trans.eu Wałbrzych), Filip Małgorzaciak (Rawlplug Sokół Łańcut) i Norbert Kulon (FutureNet Śląsk Wrocław) znaleźli się w pierwszej piątce sezonu zasadniczego 2018/2019 . Drużyna, której postawa była największym zaskoczeniem in plus to WKK Wrocław. Nagrody zostały przyznane piętnasty raz w historii.

Bardzo duży krok w kierunku pierwszego miejsca na koniec rundy zasadniczej wykonali koszykarze FutureNet Śląska. Zespół Radosława Hyżego w meczu na szczycie pokonał Eneę Astorię Bydgoszcz, która tym samym straciła szansę na pierwszą pozycję przed fazą play-off. W zespole gospodarzy najlepsze spotkanie w sezonie rozegrał Mateusz Jarmakowicz - 25 pkt i 9 zbiórek.

Na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej niemal wyjaśniło się, które drużyny zagrają o utrzymanie w pierwszej lidze. Obok przygotowanych do gry w play-out już od dłuższego czasu SKK Siedlce, AZS AGH Kraków, KS Księżaka Syntex Łowicz oraz Polfarmeksu Kutno bardzo blisko bojów o pozostanie w rozgrywkach są Energa Kotwica Kołobrzeg oraz Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Wydarzeniem soboty było jednopunktowe zwycięstwo STK Czarnych w Tychach.

Znów sporo się wydarzyło na pierwszoligowych parkietach. W 23. serii spotkań przegrał lider FutureNet Śląsk Wrocław, atutu własnej hali nie wykorzystali STK Czarni oraz Biofarm Basket, który nie zatrzymał rozpędzonego Elektrobudu-Investment ZB. W czołówce umocniła się Enea Astoria a formy z pierwszej rundy nie mogą odnaleźć Rawlplug Sokół i Jamalex Polonia 1912.

Na siedmiu zwycięstwach z rzędu zakończyła się seria STK Czarnych. Slupszczanie w meczu 22. kolejki ulegli na wyjeździe Enei Astorii Bydgoszcz, która tym samym umocniła się w czołowej trójce rozgrywek. Dużą niespodziankę sprawiło w Lesznie ostatnie w tabeli SKK wygrywając z Jamalex Polonią 1912. Udaną serię kontynuuje Elektrobud-Investment ZB Pruszków, który wygrał pięć ostatnich spotkań. Nadal bez porażki we Wrocławiu są koszykarze WKK.

Runda rewanżowa trwa w najlepsze, a we Wrocławiu do tej pory nikt jeszcze nie wygrał. W 20. serii spotkań dziesiąte zwycięstwo na własnym parkiecie zanotowało WKK, pokonując po zaciętym meczu Biofarm Basket. Z grypą oraz FutureNet Śląskiem większych szans nie miało zamykające tabelę SKK, przegrywając 79:121. Dla gospodarzy była to dziewiąta wygrana w hali AWF. Elektrobud-Investment ZB lepszy od Księżaka Syntex w starciu drużyn walczących o uniknięcie fazy play-out.

Jeszcze nikt w tym sezonie nie wygrał we Wrocławiu oraz Lesznie. Ósme zwycięstwa na własnym parkiecie zanotowały FutureNet Śląsk oraz Jamalex Polonia 1912. Komplet zwycięstw w roli gospodarza ma także WKK, ale w 17. kolejce zespół Tomasza Niedbalskiego grał w Łowiczu, gdzie musiał uznać wyższość Księżaka Syntex. Wyśmienitą passę - pięć spotkań bez porażki - kontynuuje Biofarm Basket Poznań. Aż 115 punktów rzucił GKS w Tychach. We wszystkich niedzielnych meczach triumfowali goście.