Odpowiedniego rytmu w pierwszej lidze nie mogą odnaleźć koszykarze Czarnych. Słupszczanie mają obecnie bilans 3-4 i zajmują miejsce w środku ligowej stawki. Z Eneą Astorią gospodarze nie po raz pierwszy zagrali bez istotnych graczy w rotacji - jedynie na ławce rezerwowych pojawił sie Patryk Pełka, zaś ponownie poza składem meczowym znalazł się Mantas Cesnauskis.
Spotkanie zaczęło się po myśli Czarnych, którzy na początku drugiej kwarty wypracowali trzynastopunktową przewagę. Goście nie pozwolili jednak na więcej i jeszcze przed przerwą zbliżyli się na odległość jednego trafienia z gry. Od tego momentu wynik oscylował wokół remisu, ale na prowadzeniu znajdowali się głównie podopieczni Roberta Jakubiaka. W ataku miejscowych dwoił się i troił rozgrywający Adrian Kordalski, który miał wpływ na ponad połowę punktów swojego zespołu (20 pkt, 15 asyst i 6 zbiórek).
22-latek otrzymał też wsparcie od trzy lata młodszego Huberta Wyszkowskiego (18 pkt, 5 zbiórek i 4 asysty), dla którego statystycznie było to najlepsze spotkanie w seniorskiej koszykówce.
W czwartej kwarcie goście wykazali się większą wszechstronnością w ataku (punktowało siedmiu graczy, przy pięciu zawodnikach miejscowych), w kluczowym fragmencie na punkty zamieniając pięć z siedmiu posiadań w ataku. Sześćiu graczy Enei Astorii zakończyło spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Po 17 uzyskali Jakub Dłuski (dodatkowo 8 zbiórek) oraz Paweł Śpica. Pierwsze double-double w sezonie Marcina Nowakowskiego (10 pkt i 11 zbiórek).
Pierwszym klubem pierwszej ligi, który w sezonie 2018/2019 dokonał zmiany trenera, został Księżak Syntex. Beniaminek rozgrywek przy bilansie 1-5 rozstał się z wieloletnim szkoleniowcem Robertem Kucharkiem, zastępując go Mikołajem Czają. W starciu z GKS Tychy zmianie uległa nieco rotacja graczy, ale końcowy wynik również nie był po myśli gospodarzy. Księżak Syntex uległ 75:82, a przez większy czas nieznacznie prowadzili zawodnicy Tomasza Jagiełki.
Gospodarze trafili tylko 5 z 13 rzutów wolnych, byli też mniej skuteczni w rzutach za dwa punkty niż rywale. Najlepszym punktującym spotkania Marcin Salamonik - 22 punkty. O cztery mniej dla gości uzyskał Paweł Zmarlak.
Bez wyłączonych z gry jeszcze na jakiś czas Marcina Fliegera i Mateusza Bręka oraz Adama Metelskiego Biofarm Basket przegrał czwarte kolejne spotkanie. Poznanianie, w których szeregach trzecie double-double z rzędu zanotował Mikołaj Kurpisz (20 pkt i 11 zbiórek), ulegli Polfarmeksowi Kutno 70:73. W ostatnich dwóch minutach gospodarze mieli kilka posiadań, które mogły dać im zwycięstwo bądź doprowadzić do dogrywki, ale żadnego nie wykorzystali. Przy wyniku 70:71 ważną akcją na pół minuty przed końcem popisał się Michał Marek, dobijając piłkę na atakowanej tablicy. 22-letni środkowy zakończył mecz z 19 punktami i 7 zbiórkami.
Górnik Trans.eu zdominował walkę pod tablicami i wygrał czwarte spotkanie w sezonie. Beniaminek pierwszej ligi w hali Aqua Zdrój w meczu rozpoczynającym 7. serię spotkań pokonał Elektrobud-Investment ZB Pruszków 62:51. Czwarte z rzędu a piąte w sezonie double-double Piotra Niedźwiedzkiego - 19 pkt i 18 zbiórek.
Podkoszowy Górnika Trans.eu już do przerwy miał na swoim koncie double-double i zdołał poprawić ten dorobek po zmianie stron.
Gospodarze w pierwszej połowie mieli dwa razy więcej zbiórek niż rywale i tę przewagę zdołali utrzymać do końca spotkania. Mecz długo oscylował wokół remisu, a kluczowe okazały się ostatnie minuty. Górnik Trans.eu w końcówce od wyniku 46:47 rzucił 11 punktów z rzędu i tej przewagi nie zmarnował.
Po przerwie miejscowym przydało się doświadczenie Rafała Glapińskiego - 13 punktów w drugiej połowie.
Wyniki 7. kolejki
sobota
piątek
SKK Siedlce - Jamalex Polonia 1912 Leszno (niedziela, godzina 18:00)
AZS AGH Kraków - FutureNet Śląsk Wrocław (niedziela, godzina 19:00)
Energa Kotwica Kołobrzeg - Rawlplug Sokół Łańcut przełożony 13.11.2018, godzina 18:30