Duże problemy liderowi sprawił Śląsk Wrocław. Jeszcze na dwie minuty przed końcem Spójnia prowadziła tylko jednym punktem (66:65), ale po akcjach Wojciecha Frasia - zbiórka w ataku i punkty spod kosza oraz celnej trójce Dawida Bręka gospodarze odskoczyli na sześć punktów i tej przewagi nie stracili. Fraś ukończył mecz z double-double (12 pkt i 11 zbiórek), a Marcin Dymała rzucił 14 punktów i miał 7 zbiórek i 4 asysty. Najlepszym punktującym gości Aleksander Dziewa (14 pkt i 8 zbiórek).
1000 punkt w pierwszej lidze Piotra Wielocha nie wystarczył Biofarmowi Basket do zwycięstwa nad GKS Tychy. Rozgrywający poznanian w całym spotkaniu uzyskał 12 punktów (5 na 14 z gry), miał 4 zbiórki, 4 asysty i 4 przechwyty. Gospodarze na siedem minut przed końcem prowadzili 77:64, lecz kolejny fragment przegrali 3:14. Jeszcze na 80 sekund przed końcem Biofarm Basket miał czteropunktową przewagę, ale wówczas punkty rzucił Dawid Słupiński a do remisu doprowadził Damian Szymczak. W końcówce czwartej kwarty każda z drużyn miała akcje na zwycięstwo, żadna nie zakończyła się jednak powodzeniem. Miejscowi w dogrywce znów prowadzili 87:84, jednak od tego momentu nie uzyskal punktu. Dobrze w końcówce wypadł Norbert Kulon, który rzucił sześć, w tym cztery z wolnych, punktów dla swojego zespołu. Kulon mecz zakończył z dorobkiem 23 punktów, bliski double-double był Marcin Kowalski (9 pkt i 12 zbiórek), który nie trafił żadnego rzutu z gry.
Czterech koszykarzy Enei Astorii (Michał Aleksandrowicz, Łukasz Frąckiewicz, Patryk Gospodarek oraz Paweł Śpica) rzuciło po 16 punktów, a bydgoszczanie bez większych kłopotów pokonali KK Warszawa, w którego składzie zabrakło zawodników rywalizujących w turnieju ćwierćfinałowym mistrzostw Polski U20. Goście nie zebrali ani jednej piłki na atakowanej tablicy, a na nic zdał się najlepszy punktowo mecz na pierwszoligowych parkietach Tomasza Jaremkiewicza (19 pkt).
Pierwszy raz w historii Elektrobud-Investment ZB wygrał w Prudniku z Pogonią. Zespół Tomasza Michalaka przegrywał przez większość meczu, jeszcze przed przerwą tracąc z powodu kontuzji Krzysztofa Krajniewskiego. Gospodarze nie trafili do przerwy żadnego rzutu z dystansu - po przerwie 5 na 17 - sami tracąc 33 punkty po rzutach za trzy punkty. Szóste double-double w sezonie zanotował środkowy pruszkowian Damian Cechniak (15 pkt i 10 zbiórek). Z 12 punktami mecz zakończył Mateusz Jarmakowicz, który w drużynie z Pruszkowa jeszcze nie przegrał (bilans 0-3).
Dziewięciu koszykarzy znalazło się w składzie Jamalex Polonii 1912 na mecz w Kołobrzegu, ale mimo to podopieczni Łukasza Grudniewskiego wywieźli dwa punkty znad morza. Miejscowi nie znaleźli recepty na zatrzymanie skutecznego Adama Kaczmarzyka - 28 punktów oraz niezłą grę, zwłaszcza na początku meczu, Szymona Milczyńskiego (17 pkt i 12 zbiórek). WIĘCEJ O PIĄTKOWYM MECZU
Zetkama Doral Nysa Kłodzko nie przestaje zaskakiwać na pierwszoligowych parkietach. Zespół, który w każdym swoim sezonie na tym szczeblu rozgrywek notuje lepszą drugą część sezonu niż pierwszą, sprawił w środę sporą niespodziankę. W rozegranym awansem meczu 21. kolejki drużyna Marcina Grygowicza pokonała na własnym parkiecie Polfarmex Kutno. Był to nieudany powrót Jarosława Krysiewicza do Kłodzka. WIĘCEJ O ŚRODOWYM MECZU
Wyniki 21. kolejki:
Biofarm Basket Poznań - GKS Tychy WYNIK
Enea Astoria Bydgoszcz - KK Warszawa WYNIK
Pogoń Prudnik - Elektrobud-Investment ZB Pruszków WYNIK
Siarka Tarnobrzeg - R8 Basket AZS Politechnika Kraków WYNIK
KSK Noteć Inowrocław - Sokół Łańcut WYNIK
Spójnia Stargard - WKS Śląsk Wrocław WYNIK
piątek
Energa Kotwica Kołobrzeg - Jamalex Polonia 1912 Leszno WYNIK
środa
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - Polfarmex Kutno WYNIK
