Skład zespołu z Leszna od początku sezonu liczy 11 nazwisk. Po tym jak kontuzji doznali najlepszy punktujący Kamil Chanas oraz najlepszy zbierający Maciej Rostalski mocno zawęziła się rotacja trenerowi Grudniewskiemu. Chanas do Kołobrzegu pojechał i nawet znalazł się w składzie meczowym, ale wobec braku 18-letniego Adama Krajewskiego kadra meczowa gości liczyła 9 nazwisk.
Nie przeszkodziło to jednak Jamalex Polonii 1912 w odniesieniu pewnego zwycięstwa nad Energą Kotwicą. Przyjezdni od początku kontrolowali mecz, nie pozwalając drużynie znad morza ani razu wyjść na prowadzenie. Nieźle mecz rozpoczął skuteczny w polu trzech sekund Milczyński, mimo kiepskiej skuteczności (4 na 14) dobrze piłki rozdzielał Jakub Kobel (9 asyst w całym spotkaniu).
Goście do przerwy prowadzili 48:40, a dzięki rzuceniu 13 punktów z rzędu w trzeciej kwarcie wypracowali bezpieczną przewagę przed czwartą odsłoną (49:64), którą potrafili powiększyć w kolejnych minutach. Skuteczny był Kaczmarzyk (11 na 18 z gry, w tym 6 na 9 za 3), zaś cały zespół trafił połowę rzutów z dystansu (12 na 24). Energa Kotwica popełniła 21 strat, rzucając tylko 2 punkty po przechwytach (przyjezdni 24). 19 punktów i 5 zbiórek dla Enegi Kotwicy miał Łukasz Bodych.
Pozostałe mecze 21. kolejki w sobotę.
