Wieloch bohaterem Biofarmu Basket w Pruszkowie

Rzut z dystansu Piotra Wielocha równo z syreną przesądził o wygranej Biofarmu Basket w Pruszkowie. Jednostronne spotkanie w Stargardzie, gdzie Spójnia pokonała Polfarmex. KK Warszawa wygrało trzeci mecz w sezonie 2017/2018 w rozgrywkach pierwszej ligi, w tym drugi z Zetkamą Doralem Nysa Kłodzko. 

news Zdjęcia | Nina Zatka

Jak wygrywać na Mazowszu to tylko po rzucie w ostatniej sekundzie - to stwierdzenie idealnie pasuje do koszykarzy Biofarm Basket w rundzie rewanżowej. 20 stycznia akcję na wagę dwóch punktów przeprowadził w Siedlcach Mariusz Konopatzki, tym razem bohaterem klubu z Wielkopolski został Piotr Wieloch, którego trójka dawa zwycięstwo jego zespołowi w Pruszkowie.  

Częściej prowadzili w niedzielnym meczu gracze Elektrobud-Investment ZB, ale za każdym razem podopieczni Przemysława Szurka potrafili odrabiać straty, także w końcówce, którą wygrali 0:7. Wieloch po zmianie stron rzucił 14 punktów, w tym 10 w trzeciej odsłonie, miał także 8 asyst oraz 3 przechwyty. 16 punktów dla gospodarzy uzyskał Robert Cetnar.

KK Warszawa nie zamierza się żegnać z pierwszą ligą po rundzie zasadniczej. Stołeczny zespół wygrał trzecie spotkanie w sezonie i do zajmującej 16. pozycję Noteci traci już tylko jeden punkt. Zetkama Doral Nysa przed meczem w Warszawie pokonała Śląska, na wyjeździe Eneę Astorię oraz Polfarmex, lecz na początku lutego musiała uznać wyższość KK. Najlepszy punktujący spotkania Michał Wojtyński rzucił 19 punktów, miał 8 zbiórek i 6 asyst.

11 zwycięstwo w Stargardzie i 21 w sezonie zanotowała pewna gry w fazie play-off Spójnia. Lider na własnym parkiecie nie dał większych szans walczącemu o przewagę własnego parkietu w pierwszej rundzie play-off Polfarmeksowi Kutno. Gracze Krzysztofa Koziorowicza warunki narzucili rywalom już w pierwszej kwarcie (31:21) i od tego momentu nie przegrywali. Spójnia trafiła 12 z 22 prób z dystansu oraz wymusiła więcej fauli, po których wykonywała rzuty wolne. 

Hubert Pabian w styczniu nie miał żadnego meczu ze zdobyczą punktową powyżej 20 punktów, ale tym razem dzięki trafieniu 6 z 8 rzutów za dwa punkty, 4 z 4 za trzy oraz 2 z 2 za jeden zakończył zawody z dorobkiem 26. Marcin Dymała uzyskał 16 punktów, 5 zbiórek i 8 asyst.

Energa Kotwica rozpoczęła spotkanie od prowadzenia 20:10 i do końca pierwszej części zawodów zachowała kilkupunktową przewagę, która w pewnym momencie wynosiła 13 punktów. Po zmianie stron od wyniku 51:46 krakowianie rzucili 11 punktów z rzędu i wydawało się, że będą potrafili utrzymać korzystny dla siebie wynik. Gospodarze w swoich szeregach mieli jednak Pawła Dzierżaka, który nie tylko dobrze napędzał ataki zespołu, otwierając drogę do kosza kolegom, ale także sam trafiał do kosza. 

W czwartej kwarcie w krótkim odstępie czasu dwie trójki trafił Patryk Przyborowski a następnie dobił niecelny rzut Pawła Bodycha. Energa Kotwica prowadziła wtedy 80:72 i mimo zrywów rywalki do końca spotkania miała już więcej punktów niż R8 Basket AZS Politechnika. Przy wyniku 83:82 dwie akcje na zmianę wyniku mieli przyjezdni, lecz nie potrafili ich wykorzystać. 

18 punktów - wszystkie w pierwszej połowie - dla klubu znad morza uzyskał Szymon Rduch. Dzierżak zakończył mecz z dorobkiem 15 punktów, 5 asyst i 4 zbiórek. Po 17 punktów dla pokonanych rzucili Michael Hicks i Marcin Nowakowski. Double-double miał Seid Hajrić (11 pkt i 12 zbiórek).

Szósty mecz bez zwycięstwa w 2018 roku rozegrala KSK Noteć. Zespół Marcina Grockiego gładko uległ Enei Astorii, przegrywając każdą z czterech kwart. Goście nie mieli problemów zwłaszcza ze zdobywaniem punktów z bliższej odległości od kosza (31 na 44 za dwa), a bezbłędni w tym elemencie byli środkowi: Mateusz Fatz (9 na 9) oraz Dorian Szyttenholm (5 na 5).

Podobnie jak Noteć od uniknęcia fazy play-out oddala się również SKK, którą pogrążył Adam Kaczmarzyk. Skrzydłowy Jamalex Polonii 1912 w dniu 1 marca obchodził 30. urodziny, a dwa dni później na parkiecie w Siedlcach sprawił sobie miły prezent. W 28 minut Kaczmarzyk rzucił 36 punktów, trafiając 7 z 8 rzutów z dystansu oraz 9 z 11 rzutów wolnych. Jego dorobek mógł być jeszcze okazalszy, ponieważ z 10 prób za dwa punkty trafił tylko 3. Grę Jamalex Polonii 1912 umiejętnie prowadził Jakub Kobel, który rzucił 11 punktów i miał 13 asyst oraz 4 przechwyty.

Stopniowo i bardzo skrupulatnie budował swoją przewagę w meczu z Pogonią Prudnik zespół Sokoła Łańcut. Gospodarze wygrali wszystkie cztery kwarty, ale tylko jedną różnicą większą niż dwa punkty. Zespół Dariusza Kaszowskiego umiejętnie bronił dostępu do kosza pod własną tablicą, pozwalając przyjezdnym na wywalczenie zaledwie jednej zbiórki w ataku. Bardzo bliski triple-double był Kamil Zywert (9 punktów, 9 zbiórek i 10 asyst). Double-double miał Maciej Klima (22 pkt i 10 zbiórek). Pomimo niewielkiej różnicy punktowej na koniec meczu - osiem punktów - gracze pierwszej piątki Sokoła rzucili więcej punktów niż rywale (73:71).

W starciu drużyn walczących o play-off Siarka minimalnie lepsza od Śląska. Siarka maksymalnie prowadziła ośmioma punktami, Śląsk zaledwie pięcioma. W drugiej połowie mecz toczył się kosz za kosz a od wyniku 71:71 na 3,5 minuty przed końcem tylko gospodarze potrafili umieścić piłkę w koszu. Punkty na wagę zwycięstwa uzyskał Paweł Nowicki, który był najlepszym punktującym (15) gospodarzy.

 

Wyniki 23. kolejki pierwszej ligi:

niedziela

KK Warszawa - Zetkama Doral Nysa Kłodzko WYNIK
Elektrobud-Investment ZB Pruszków - Biofarm Basket Poznań WYNIK
Spójnia Stargard - Polfarmex Kutno WYNIK

 

sobota

Energa Kotwica Kołobrzeg - R8 Basket AZS Politechnika Kraków WYNIK
Sokół Łańcut - Pogoń Prudnik WYNIK
SKK Siedlce - Jamalex Polonia 1912 Leszno WYNIK
Siarka Tarnobrzeg - WKS Śląsk Wrocław WYNIK
KSK Noteć Inowrocław - Enea Astoria Bydgoszcz WYNIK

udostępnij