Sensacja w Stargardzie, porażka lidera z ostatnim KK

KK Warszawa nie rezygnuje z utrzymania w pierwszej lidze koszykarzy. Ostatni zespół rozgrywek niespodziewanie pokonał na wyjeździe prowadzącą w tabeli Spójnię Stargard. 23 punkty dla gości rzucił Michał Wojtyński. To pierwsza porażka zespołu Krzysztofa Koziorowicza na własnym parkiecie i druga w sezonie.

 

news

Ostatni zespół po rundzie zasadniczej kończy rozgrywki i spada do drugiej ligi. Tego miejsca chcą uniknąć koszykarze KK Warszawa, którzy w rundzie rewanżowej wygrali trzecie spotkanie. Zespół Andrzeja Kierlewicza dobrze rozegrał drugą część pierwszej kwarty ze stanu 10:10 wychodząc na 11-punktowe prowadzenie. Tę przewagę przyjezdni utrzymali do samego końca, tylko pod koniec czwartej kwarty pozwalając miejscowym na zbliżenie się na odległość jednego trafienia z gry. Rzuty wolne pozwoliły jednak graczom KK zachować przewagę.

Spojni nie pomogło 20 punktów Dawida Bręka. Nieźle w drużynie gości wypadł pod tablicami Krystian Koźluk (9 pkt i 11 zbiórek). Najlepszym punktującym spotkania Michał Wojtyński - 23 pkt i 7 na 18 z gry. W KK zabrakło Pawła Hybiaka.

Koszykarze Biofarmu Basket nie lubią nudnych spotkań w lutym. Poznanianie na początku miesiąca po rzucie w ostatniej sekundzie pokonali Elektrobud-Investment ZB, a następnie w podobnych okolicznościach przegrali w Krakowie. W starciu z Sokołem podopieczni Przemysława Szurka przegrywali przez znaczną cześć meczu, jeszcze na początku czwartej kwarty tracąc siedem punktów do rywali. Od wyniku 66:72 gospodarze rzucili aż 18 punktów z rzędu. 13 punktów dla Biofarmu Basket w decydującej części meczu rzucił Piotr Wieloch, który dodatkowo w całym spotkaniu miał 9 asyst. Z trzecim double-double w sezonie spotkanie zakończył Mikołaj Kurpisz (12 pkt i 11 zbiórek). 27 punktów dla pokonanych uzyskał Marek Zywert.

Przedostatnia KSK Noteć oddaliła się od KK. Inowrocławianie wygrali pierwszy mecz w 2018 rokupo niezłej końcówce pokonując Zetkamę Doral Nysa. Przyjezdni ostatnią kwartę przegrali 11:22. 15 punktów i 7 asyst miał Grzegorz Małecki, ale w czwartej kwarcie chętnie do kosza rzucali także inni zawodnicy. 18 punktów dla klubu z Kłodzka uzyskał Tomasz Stępień, który nie trafił jednak ośmiu ostatnich rzutów z gry, w tym sześciu w czwartej kwarcie. Z identycznym dorobkiem punktowym zawody zakończył Dominik Rutkowski.

GKS Tychy, który w rundzie rewanżowej prezentuje się nieźle, przegrywał z Elektrobud-Investment ZB 36:58, ale po zmianie stron rozdawał karty na parkiecie. Przyjezdni jeszcze w połowie trzeciej odsłony prowadzili 72:53, ale kolejny fragment przegrali 0:13. W decydującej kwarcie gospodarze umiejętnie wymuszali faule, dzięki czemu na linii rzutów wolnych stawali 23 razy, wykorzystując każdą z prób. W całym spotkaniu tyszanie pomylili się tylko dwa razy (39 na 41). 30 punktów dla gospodarzy uzyskał Norbert Kulon, o dziesięć mniej miał Dawid Słupiński. Z powodu pięciu przewinień meczu nie dokończyli czterej gracze pierwszej piątki pruszkowian. GKS w 2018 roku ma bilans 6-1.
 

 

Wyniki i terminarz 25. kolejki:

niedziela

Spójnia Stargard - KK Warszawa WYNIK
SKK Siedlce - R8 Basket AZS Politechnika Kraków WYNIK

sobota

KSK Noteć Inowrocław - Zetkama Doral Nysa Kłodzko WYNIK
Biofarm Basket Poznań - Sokół Łańcut WYNIK
Pogoń Prudnik - Enea Astoria Bydgoszcz WYNIK
GKS Tychy - Elektrobud-Investment ZB Pruszków WYNIK
Energa Kotwica Kołobrzeg - WKS Śląsk Wrocław WYNIK
Siarka Tarnobrzeg - Polfarmex Kutno WYNIK

 

udostępnij